[ Pobierz całość w formacie PDF ]
tujemy absolutne bezpieczeństwo, przysięgam ci.
Lepiej, żeby rzeczywiście tak było. Miałem już z tej okazji więcej wrażeń, niż mi się należało, rozumiesz?
Oczywiście, że rozumiem wtrącił się Adkins. Od chwili waszego powrotu będziecie pod stałą obserwacją.
Jej samochód jest na podsłuchu, a w bagażniku zainstaluje się nasz człowiek. Przez cały pobyt u Bur-dine'a" będzie
jej towarzyszyć ochrona, a jeżeli ktokolwiek z wyjątkiem personelu spróbuje się do niej zbliżyć, zostanie
zneutralizowany. Tam dokonamy zamiany Mimi odjedzie ciężarówką, a do domu wróci jej sobowtór i udacie się
do sypialni na zasłużony odpoczynek. Proste, prawda? Jesteśmy przekonani, że całą sprawę zamkniemy do
następnego rana, a wy wrócicie do normalnego życia.
Mam szczerÄ… nadziejÄ™.
Anyongi ka shipsio.
Do widzenia. odpowiedziałem i odłożyłem słuchawkę.
Niedziela, 14 maja, godzina 20.15
Mimi przyjechała w parę minut po mojej rozmowie z Adkinsem. Odczułem taką ulgę, że udało mi się ani słowem nie
wspomnieć o Samancie i Pam.
Zeszło jej tak długo, bo wstąpiła do sklepu, gdzie akurat mieli świeże krewetki. Zdecydowała więc, że poczeka, aż je
przyrządzą, i kupiła pół kilo, wraz z całą gamą odpowiednich dodatków, w tym z kartonem chłodnego piwa. Nie
tracąc czasu zasiedliśmy do jedzenia na balkonie, a ja opowiedziałem jej o rozmowach, jakie odbyłem przed jej
przyjazdem.
Wypada, żebyśmy się dobrze przygotowali do naszej jutrzejszej roli. Chodzmy do sypialni zaproponowała
radośnie. Znacznie mniej przejmowała się tą sprawą, niż byłem skłonny przypuszczać.
Po paru godzinach, gdy nadal leżała odwrócona do mnie plecami, zapytała:
Kochanie, czy chciałbyś, żebym się tak ogoliła jak dziewczyny?
Po raz pierwszy nazwała mnie w taki sposób i nie dosłyszałem reszty.
Hm? Przepraszam, co mówiłaś?
Pytałam cię, czy chcesz, żebym się ogoliła tak jak Samanta albo jak Pam.
Skąd ci to przyszło do głowy?
No cóż... Wydawało mi się bardzo sexy. Do tego zauważyłam twoją reakcję. W ten sposób nie będziesz miał
włosów w ustach, kiedy mnie całujesz. A jak ci się nie spodoba, zawsze odrosną.
Naprawdę cię to podnieca? zapytałem.
Przyznam, że tak. Kiedy siedziałam na tobie w łódce, doskonale widziałam, co się dzieje poniżej, a pewnej chwili
sama miałam apetyt na taką wygoióną dziewczynę. Czy wydaję ci się wstrętna?
Nie. Opowiadałaś mi kiedyś, jak próbowałaś z inną dziewczyną, ale zdecydowałaś, że chłopcy bardziej ci od-
powiadajÄ…. Co w tym dziwnego?
Bałam się, że teraz, kiedy w pewnym sensie należę do ciebie, pomyślisz sobie inaczej. Ja tylko tak... Po prostu
zastanawiałam się, jak to jest nie mieć włosów w takim miejscu. Przyznaj się, ty też.
Nie całkiem. Samanta nigdy nie była specjalnie zarośnięta między nogami. Jeśli koniecznie chcesz wiedzieć,
zwracałem głównie uwagę na to, że wszystkie w różny sposób jesteście podniecające, że nawet takie męskie ciało jak
Pam może działać pobudzająco na wyobraznię.
Więc ty też zauważyłeś. Wydaje mi się, że ma to dużo wspólnego z osobowością. Nawet kiedy jest zapięta po
szyję w swój dżinsowy garniturek, wprost emanuje seksem.
Ubrana wygląda jak poważna nastolatka.
Po krótkiej drzemce wzięła moją rękę i włożyła ją sobie między nogi.
John, śpisz? wyszeptała.
Nie powiesz mi, że znów jesteś gotowa.
Ty głuptasie, chciałam cię o coś zapytać.
O co?
Zabrzmi to trochę głupio, ale... ogolisz mnie tak, żebym wyglądała jak Pam?
CO?
Chcę, żebyś mnie ogolił.
Co ci strzeliło do głowy?
Nie wiem. Może jestem zazdrosna o to, jak patrzyłeś na tamte ogolone dziewczyny? Chcę, żebyś tak też na mnie
patrzył. Poważnie. Zrób to dla mnie, John.
Dobrze, zajmÄ™ siÄ™ tym rano.
Nie, ja chciałam teraz. ,
Zanim się nie rozmyślisz?
Zaraz się wścieknę, jak-dalej mi będziesz dokuczał. Jak nie chcesz, sama sobie poradzę, myślałam tylko, że tak
będzie przyjemniej. Widzisz? Sama myśl o tym cię podnieca powiedziała tryumfalnie, chwyciła mnie za rękę i
zaciągnęła do łazienki.
Wez przybory i zaczynamy była podekscytowana jak dziecko nową zabawką.
Poczekaj, nie tak prędko. Muszę się zastanowić, jak to zrobić.
Przyniosłem z kuchni plastikowe krzesło i wstawiłem je za kotarę prysznica. Mimi usiadła na nim i wysunęła się
daleko do przodu, by dać mi niezbędne pole manewru. Z szafki wyjąłem" nożyczki, grzebień, kilka jednorazowych
maszynek do golenia i ustawiłem wszystko pod ręką.
Dobrze, teraz rozchyl nogi i oprzyj pięty o brzeg brodzika.
Rozczesałem poskręcane loki i uważnie operując nożyczkami ścinałem je blisko skóry. Gdy przód był prawie
gotowy, napinając skórę przesunąłem się niżej, między uda Mimi, dobierając się do mniejszych i delikatniejszych
włosów. Jej zewnętrzne wargi były tak grube, że zasłaniały niemal całkowicie wargi wewnętrzne, z wyjątkiem samej
góry, gdzie wystawała łechtaczka, zupełnie jak miniaturowy męski członek.
Gdy skończyłem, pozbierałem włosy i wrzuciłem je do toalety, pózniej zdjąłem prysznic z wieszaka i strumieniem
letniej wody zacząłem obmywać jej krocze, by jak najbardziej zmiękczyć pozostałą szczecinę. Rozprowadziłem po
niej piankę do golema i delikatnymi ruchami zacząłem golić.
Chcę zobaczyć, co tam robisz powiedziała, nachylając się do przodu. Masz jakieś lusterko?
Tylko nie schylaj się zanadto, bo w ogóle nie będę
mógł pracować ostrzegłem ją podając jej lusterko, którego zwykle używałem do golenia.
- Ojej! Nie wiedziałam, że jest taka duża. Wygląda
jak pień drzewa w Wielkim Kanionie w Colorado.
Głuptasie powiedziałem, odwracając lusterko. Tamta strona powiększa trzy razy. Spróbuj teraz.
Eee, myślałam, że jest większa. Cholera.
Nie rozśmieszaj mnie, bo jak cię zatnę, będziesz miała taką, jak ci się marzy.
Poprawiłem jeszcze raz bez piany, za to z wodą pod włos i przejechałem palcami, żeby się upewnić, czy niczego nie
pominÄ…Å‚em.
Z lusterkiem w jednej dłoni, Mimi rozchyliła wargi odsłaniając koralowe wnętrze.
Nie wiedziałam, że one rosną też od środka. Popatrz.
Tymi też mam się zająć? zapytałem z powątpiewaniem.
Jak już robić, to dokładnie zadecydowała. Wzruszyłem ramionami.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]