[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Za udział w handlu żywym towarem i seksualną eksploatację
kobiet Natasę Demeterovą skazano na sześć lat. Jej mąż zdołał
zbiec za granicÄ™, ale na mocy umowy o ekstradycji sprowadzono
go do Wielkiej Brytanii i wytoczono mu proces. Kiedy wreszcie
przyznał się do handlu ludzmi w celu seksualnego wyzysku, dostał
cztery lata i dziewięć miesięcy więzienia. Ogłaszając wyrok na
Demeterovą, sędzia John Swanson powiedział:
Te dziewczyny były na swój sposób całkowicie bezbronne.
%7ładna z nich nie mówiła po angielsku, żadna nie miała pieniędzy.
Ich możliwości porozumienia czy nawet przemieszczania się po
kraju, do którego je sprowadzono, były skrajnie ograniczone.
Jest dla mnie również absolutnie jasne, że istniała niejedna
możliwość zastraszenia ich, by pracowały ciężej jako prostytutki i
że pani oraz pani mąż obydwoje ponosicie odpowiedzialność za
osiąganie kosztem tych kobiet tak dużych zysków, jakie tylko
mogliście wyciągnąć. To bardzo poważne przestępstwo, bo
związane z żerowaniem na ludzkiej słabości i niedoli.
Natomiast sierżant Alisdair Duncan, jeden z policjantów
biorących udział w nalocie na burdele Demeterów, złożył w
lokalnej prasie następujące oświadczenie:
Mówi się, że minęło już niemal dwieście lat, odkąd zniesiono
niewolnictwo, ale tu mamy do czynienia z jego nowÄ… odmianÄ…,
kiedy kobiety zmuszane sÄ… do handlu seksem.
Nie zaprzeczyłabym ani jednemu słowu, ale istnieje
wyrażenie, naprawdę ważne wyrażenie, którego w obu tych
wypowiedziach zabrakło: przymykać na coś oko. Wszyscy
zaangażowani w ten proces zdają się ignorować fakt, w jaki sposób
doszło do ujęcia Demeterów. Otóż policja południowego Yorkshire
urządziła nalot na ich burdele dopiero wówczas, gdy jedna ze
zrozpaczonych dziewczyn zdołała uciec, dodzwoniła się na
Słowację i zawiadomiła matkę, że była zmuszana do prostytucji,
jak również że nie wie, gdzie się dokładnie znajduje.
Gdyby tego nie zrobiła, nikt ani policjanci, ani lokalne
władze (które pobierały podatki od działalności gospodarczej
salonów masażu ), ani klienci wykorzystujący ciała
przerażonych, zniewolonych kobiet dosłownie nikt nie kiwnąłby
palcem, by przerwać praktyki uprawiane w biały dzień na ulicach
Sheffield.
W tej historii pada jeszcze jedno naprawdę ważne słowo:
strach.
Kobiety a właściwie dziewczyny którymi handlowali
Demeterowie, śmiertelnie się ich bały. Gdziekolwiek popatrzycie,
wygląda to tak samo; również w moim przypadku. Wszędzie
naprawdę wszędzie natykałam się na sprawy kobiet oszukanych,
sprzedawanych w ramach niewyobrażalnie brutalnego
seksniewolnictwa i trwajÄ…cych w niewoli. Ze strachu.
W sielskiej Walii została zdemaskowana rodzina handlarzy
żywym towarem, która w budynku starej plebanii robiła
wielomilionowe interesy na prostytucji. Ofiary gangu niektóre
zaledwie czternastoletnie dostarczano z Nigerii do trzydziestu
pięciu burdeli w Ulsterze i w Irlandii. Wszystkie te dziewczyny
były bezbronne; wszystkie pochodziły z biednych rodzin i straciły
jedno albo obydwoje rodziców.
W jaki sposób młodziutkie ubogie Nigeryjki niektóre
jeszcze dzieci mogły skończyć w burdelach na drugim końcu
świata? Oszukali je handlarze żywym towarem, oto jak.
Obiecywali im pracę i lepsze życie z dala od rodzinnych wsi.
Jednej powiedziano, że zostanie fryzjerką, innej, że będzie mogła
dalej się uczyć. Zamiast tego, zaopatrzone w fałszywe paszporty i
pod cudzymi nazwiskami, były dostarczane do Dublina, a stamtąd
do miejsc, gdzie miały rozpocząć karierę seksualnych niewolnic.
Według brytyjskiej Agencji do spraw Zwalczania Poważnej
Przestępczości Zorganizowanej (Serious Organised Crime
Agency), która prowadziła to dochodzenie:
Pierwszym sygnałem, jaki pozwala ofiarom zrozumieć, że
będą pędzić życie prostytutek, jest obkupienie ich w różne części
garderoby, pozostawienie samotnie w mieszkaniu oraz telefon z
informacją: Czekaj na klienta i rób, co ci każe .
Podobnie jak niegdyś ja, te biedne, przerażone dziewczyny
musiały pozwalać mężczyznom, by wykorzystywali ich ciała po
dwanaście piętnaście godzin na dobę i były regularnie
przenoszone z burdelu do burdelu, co sprawiało, że czuły się
jeszcze bardziej samotne i bezbronne. Ich właściciele bo o tym
właśnie mówimy, o właścicielach innych istnień ludzkich
zaopatrywali je w artykuły pierwszej potrzeby : prezerwatywy i
bieliznę. Ale gotówka, którą zarobiły (obowiązująca stawka
[ Pobierz całość w formacie PDF ]