[ Pobierz całość w formacie PDF ]

tości, nie traci jednak nadziei, że zdobędzie uznanie.
4 To samo da się powiedzieć o ludziach najbardziej
* uzdolnionych z natury. W swym dążeniu do wytkniÄ™­
tych celów wykazujÄ… niezÅ‚omny hart ducha, niespo­
żytą energię. Jeśli się zatem ich odpowiednio wychowa,
Rozdział drugi
jeÅ›li przyswojÄ… sobie umiejÄ™tnoÅ›ci konieczne w ich dzie­
Wiedz, %7Å‚e nic nie wiesz. Poznaj samego siebie!
dzinie działania, stają się znakomici i pożyteczni.
Dokonują wtedy bardzo dużo dobrego. Jeśli natomiast
A teraz opowiem o tym, jak postępował Sokrates
nie otrzymajÄ… odpowiedniego wychowania i wyszko­
w stosunku do tych, którzy sÄ…dzili, że otrzymali naj­
lenia, stają się bardzo zli i wyrządzają ogromnie dużo
lepsze wykształcenie, i chełpili się swoją mądrością.
szkód. Nie mając bowiem właściwego rozeznania, co
I tak dowiedział się kiedyś, że słynny z piękności Euty-
czynić należy, czÄ™sto kierujÄ… swoje wysiÅ‚ki do urzeczy­
dem pilnie gromadzi pisma najgłośniejszych poetów
wistnienia niecnych zamiarów, a ponieważ sÄ… gwaÅ‚­
i sofistów, z tego powodu wyobrażajÄ…c sobie, że prze­
towni i pyszni, nie dają się powstrzymać ani zawrócić
wyższyÅ‚ już mÄ…droÅ›ciÄ… swych rówieÅ›ników, i majÄ…c na­
z obranej drogi. Dlatego też wyrządzają wiele złego.
dzieję, że wszystkich prześcignie potęgą wymowy
182 Wspomnienia o Sokratesie IV 2 Wspomnienia o Sokratesie IV 2 183
i sprawnoÅ›ciÄ… dziaÅ‚ania. Zarazem jednak Sokrates «Ja, obywatele ateÅ„scy, nigdy niczego siÄ™ nie nau- 4
zauważył, że Eutydem z powodu młodego wieku nie czyłem od innych. Jeśli nawet kiedyś słyszałem, że
śmie jeszcze wystąpić na rynku, ale jak gdyby snując są jacyś dzielni mówcy i znakomici mężowie, nie
jakieś plany, osiedlił się nie opodal rynku w warsztacie starałem się wcale o nawiązanie z nimi kontaktu.
2 pewnego rymarza. Najpierw więc udał się tam Sokrates Nie zabiegałem też o to, aby któregoś z uczonych
z gronem przyjaciół i uczniów i kiedy od razu na po­ wybrać sobie na mistrza, wprost przeciwnie, unikaÅ‚em
czÄ…tku rozmowy któryÅ› z nich zapytaÅ‚, czy Temistokles okazji uczenia siÄ™ czegoÅ› od kogoÅ›. Co wiÄ™cej, wystrze­
dzięki naukom jakiegoś mędrca, czy też wrodzonym gałem się nawet pozorów, jakobym się czegoś od kogoś
zdolnościom zdobył tak wielką przewagę nad resztą uczył. Niemniej jednak to wam będę doradzał, co
obywateli, że paÅ„stwo zwracaÅ‚o siÄ™ do niego ilekroć mi siÄ™ samo przez siÄ™ zrodziÅ‚o w gÅ‚owie».
potrzebowaÅ‚o znakomitego męża, wtedy, chcÄ…c ugo­
W ten zaś sposób powinien rozpocząć swą mowę 5
dzić w Eutydema, Sokrates wyraził swoją wątpliwość.
ktoÅ›, kto by chciaÅ‚, aby paÅ„stwo powierzyÅ‚o mu stano­
Powiedział, że niedorzeczne jest mniemanie, jakoby
wisko lekarzax: «Ja, obywatele ateÅ„scy, nigdy od nikogo
nauka u odpowiednich mistrzów była konieczna do
nie uczyłem się sztuki lekarskiej. Nie starałem się
nabycia doskonałości w mniej ważnych zawodach,
nawet o to, aby któryÅ› z lekarzy byÅ‚ moim nauczycie­
umiejętność rządzenia państwem natomiast, która jest
lem. Przeciwnie, unikałem okazji nauczenia się czegoś
sprawą wielkiej wagi, miała się rodzić u ludzi sama
od lekarzy, wystrzegałem się nawet pozorów, jakobym
przez siÄ™, z niczego.
się rzeczywiście sztuki lekarskiej uczył. Niemniej jednak
powierzcie mi, proszÄ™, stanowisko lekarza. A ja was
3 Innym znów razem widząc, jak tenże Eutydem
ze swej strony zapewniam, że czyniÄ…c na was doÅ›wiad­
wymyka się ukradkiem z zebrania, aby obecnością
czenia, bÄ™dÄ™ siÄ™ uczyÅ‚ tej sztuki». SÅ‚uchajÄ…c takiego
swoją nie sprawić wrażenia, że podziwia mądrość
wstępu wszyscy obecni parsknęli śmiechem.
naszego filozofa, wypowiedział Sokrates uwagę w ten
sposób, że musiał ją usłyszeć Eutydem:
Kiedy już wreszcie pózniej było widoczne, że Euty- 6
 %7łe nasz Eutydem, kiedy już osiągnie pełnoletność, dem zaczyna wprawdzie przysłuchiwać się rozprawom
a na zgromadzeniu jakiś wniosek będzie oddany pod Sokratesa, ale wystrzega się nadal zabierania głosu
dyskusjÄ™, nie cofnie siÄ™ przed zabraniem gÅ‚osu w obra­ w dyskusji, przekonany, że dziÄ™ki milczeniu zdobÄ™dzie
dach, to dla mnie jest jasne z jego ambicji i aspiracji. opinię rozsądnego młodzieńca, Sokrates, chcąc go od
I wydaje mi się, że ma już przygotowany wstęp do tego odwieść, tak powiedział:
przyszłych przemówień na zgromadzeniu ludowym,
 To dziwne doprawdy, Eutydemie, że ten, kto
ponieważ się stara, aby nikt nie mógł pomyśleć, że
chce się nauczyć grać na cytrze czy flecie lub jezdzić
się czegoś od kogoś nauczył. Jasne więc jest dla mnie,
że kiedy będzie miał mowę wygłosić, z pewnością tak
1
Dla ochrony zdrowia najbiedniejszych obywateli wybierano w Ate­
jÄ… rozpocznie:
nach na zgromadzeniu ludowym lekarzy opłacanych ze skarbu państwa.
" »
184 Wspomnienia o Sokratesie IV 2 Wspomnienia o Sokratesie IV 2 185
na koniu, lub doskonale poznać jakąś inną tego rodzaju  Prawda, Sokratesie  potwierdził Eutydem 
sztukę, stara się przede wszystkim o to, aby możliwie gromadziłem, owszem, i nadal gromadzę te pisma,
bez przerwy ćwiczyć się w tej dziedzinie, w której aż będę miał tyle, ile tylko potrafię zdobyć. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dirtyboys.xlx.pl