[ Pobierz całość w formacie PDF ]

i to uczucie całkowiego oddania sprawiało jej rozkosz.
i zamruczała z aprobatą, gdy zaczął ją pieścić. Tu było
Należała do niego, a on jej pragnął; nic innego się nie
jej miejsce  w ramionach Josha. Była pewna, że on
liczyło.
musiał czuć to samo, inaczej nie dążyłby do spełnienia
Niespodziewanie Josh odsunął się. Otworzyła oczy.
z taką determinacją. Należał do niej, tylko do niej.
Jego spojrzenie wÄ™drowaÅ‚o po jej twarzy, od wilgot­
- Candro! - Dziecięcy głosik rozległ się tuż za
nych ust po rzęsy i powieki. Kciukiem obrysowywal
drzwiami. - Skaleczyłem się w palec!
kontur jej ust, zarys brwi, linię policzka. Wyczytał w jej
Josh zamarł w bezruchu i po chwili odsunął się od
twarzy odpowiedz i uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ z satysfakcjÄ… i tri­
niej.
umfem. Ujął ją za rękę i poprowadził do drzwi.
- Już idę, kochanie! - zawołała Candra, ruszając do
- Dokąd idziemy? - Cudowne uczucie oszołomienia
drzwi i poprawiajÄ…c bluzkÄ™.
zniknęło, a na jego miejsce pojawiała się ostrożność.
Wyszła z pokoju i obejrzała zadrapany lekko palec
- Do mojego pokoju.
" "
58 WCZORAJSZE MABZENU
Roddy'ego. Josh stanął tuż za nią. Odesłał chłopca do ty, gdy grasz pokrzywdzonego albo czułego kochanka.
kuchni i kazał mu znalezć Pepego. Ale ja jestem tylko amatorką, a ty zdecydowanie
Gdy Roddy zniknÄ…Å‚, znów chwyciÅ‚ CandrÄ™ w ramio­ profesjonalistÄ…!
na.
Jego usta zacisnęły się, a w oczach pojawiły się iskry
- Przykro mi, że tak się stało, Candro - szepnął. gniewu. Odwrócił się do niej plecami, ignorując jej
- DziÅ› wieczorem bÄ™dzie inaczej. Nikt nam nie prze­ sÅ‚owa.
szkodzi.
- Na twoim miejscu nie byÅ‚bym tak bardzo zado­
- Dziś wieczorem nic się nie zdarzy. Josh. To był wolony z siebie. Jest kilka sposobów na poskromienie
błąd. Poważny błąd. Dzięki Bogu Roddy mnie ocalił. takiej złośnicy jak ty.
- Jeszcze kilka minut temu gotów byłbym się - Nie martw się - odrzekła z goryczą. - Nie
założyć, że wcale nie chcesz zostać ocalona - odrzekł pozostanę tu drugo i nie sądzę, byś miał okazję, jak to
gniewnie.
L określiłeś, poskromienia złośnicy. Wyjadę, gdy tylko
Candra poruszyła ustami, ale nie wydobyły się pogoda się poprawi!
z nich żadne słowa. Czuła się dziwnie zobojętniała i nie - Nie mam nic przeciwko temu. Póki tu jesteś, będę
potrafiła wymyślić żadnej riposty. Josh miał rację; nie
ci płacił, żebyś robiła to, o co cię prosiłem. W ten
wiedział przecież, że to zachowanie było zupełnie
sposób w chwili wyjazdu bÄ™dziesz miaÅ‚a trochÄ™ pieniÄ™­
przeciwne jej naturze.
dzy. Cieszę się, że wkrótce odzyskam upragniony
- Czy nam się to podoba, czy też nie, zdaje się, że spokój. -Z napoczętej paczki wyjął papierosa i zapalił
czujemy do siebie pociąg fizyczny. Czy nie sądzisz, że go, nic spuszczając wzroku z pobladłej dziewczyny.
powinniśmy zostać kochankami? - zapytał szorstko
Candra miała ochotę wymierzyć mu siarczysty
i spojrzał uważnie na jej twarz, szukając w niej
policzek, ale pohamowała się w porę. Dlaczego nie
odpowiedzi, ale zobaczył tylko zmieszanie. W oczach
miałaby zarobić trochę pieniędzy, skoro i tak musi
Candry zebrały się łzy. Naraz znów poczuła się
poczekać z wyjazdem? W końcu jest dorosła, a to taka
dzieckiem, ale tym razem nie miała u kogo szukać
sama praca jak każda inna. Może w ten sposób
pociechy. Na pewno nie mogÅ‚a schronić siÄ™ w ramio­
udowodni mu, że nie jest już dzieckiem.
nach Josha.
Josh westchnÄ…Å‚, jakby ta rozmowa bardzo go zmÄ™czy­
- Zastanawiam się, czy rzeczywiście jesteś tak ła. Podszedł do drzwi, otworzył je i wyszedł bez słowa.
niewinna, jak wyglądasz, czy też po prostu grasz
Candra wyszÅ‚a do holu i usÅ‚yszaÅ‚a Å›miech Rod­
przede mnÄ… komediÄ™  mruknÄ…Å‚ Josh jakby do siebie,
dy'ego, który rozmawiał z Pepem. Chłopiec czuje się tu
zatrzymując spojrzenie przymrużonych oczu na jej
dobrze. A ona? Nigdy nie zapomni kpiÄ…cego wyrazu
lekko rozchylonych ustach i błyszczących oczach.
twarzy, z jakim Josh otworzy! jej drzwi. Od poczÄ…tku
Candra zesztywniała. Jeśli on tak myśli, to trudno!
wiedział, że stawia ją przed wyzwaniem, a co gorsza,
był pewien, że ona je przyjmie.
- Jestem znakomitÄ… aktorkÄ…. Prawie tak dobrÄ… jak
61
chciaÅ‚a przyznać, jak bardzo interesowaÅ‚ jÄ… ten czÅ‚o­
wiek i wszystko, co go dotyczyło.
- Różnymi rzeczami -odrzekł Pepe niejasno. -Dla
każdej firmy robi coś innego. Lepiej zapytaj jego
samego. Ja nie rozmawiam z nim o interesach.
- Jak dawno go znasz?
- Od czasu, gdy w wieku dwudziestu dwóch lat
ROZDZIAA PITY
zamieszkał w rezerwacie Warm Springs. Hodował
W chwile pózniej Josh pojawi! siÄ™ w kuchni i oznaj­ bydÅ‚o, a potem zaczÄ…Å‚ pracować w tartaku. - Pepe
mił, że idzie pracować do biura w dawnym spichlerzu. wzruszył ramionami. - Gdy stamtąd wyjeżdżał, poje-
Candra nie potrafiła się przełamać, by na niego chałem razem z nim. Przenieśliśmy się do Los Angeles,
spojrzeć, skinęła tylko głową w odpowiedzi. Nie potem do Portland, a pózniej zamieszkaliśmy tutaj.
odważyła się o nic zapytać, żeby nie ściągać na siebie - Do Portland? Kiedy to było? - Czyżby Josh
jego gniewu. Miotały nią sprzeczne uczucia: wstyd, że zamieszkał w Portland już po śmierci jej ojca? Czy to
nie potrafiÅ‚a siÄ™ powstrzymać i tak ochoczo odwzajem­ dlatego tak wiele o niej wiedziaÅ‚?
niała jego pieszczoty; lękliwe zadziwienie, że Josh
- Nic pamiÄ™tam, chyba kilka lat temu. MieszkaliÅ›­
potrafił rozbudzić ją w sposób, w jaki nie udało się tego
my tam krótko. - Po jego minie zorientowała się, że nie
dokonać żadnemu mężczyznie; a do tego jeszcze
powie już nic więcej.
- wiara w przeznaczenie. To przecież los sprawił, że
- Czy jesteś zadowolony zpracydlaJosha? zapytała
zawieja unieruchomiła ją właśnie tutaj, w domu Josha.
cicho. Zaskoczona była, że Pepe odnosi się do swego
Pepe powiedział jej w skrócie, na czym polega pracodawcy z takim szacunkiem. Nie był człowiekiem
zarządzanie domem. Wyjaśnił, jak działa centralka skłonnym do okazywania swych uczuć, ale widać to było
telefoniczna i czego można się spodziewać pracując i sumienności, z jaką wykonywał swoje obowiązki.
dla Josha. Gdy w koÅ„cu zdobyÅ‚a siÄ™ na odwagÄ™ - JesteÅ›my przyjaciółmi - odrzekÅ‚ po prostu i od­
i zaczęła zadawać pytania, opowiedział jej także ął się do niej plecami, by ułożyć polana przy
o spichlerzu. Josh kupił tę posiadłość mniej więcej
kominku.
dwa lata temu i przebudowywaÅ‚ jÄ… w miarÄ™ możliwo­
Candra zabrała się do pracy. Usiadła przed nowiut-
ści. Spichlerz zosta! zaadaptowany na cele mieszkalne
, znakomitej jakości maszyną do pisania. Wszystko
na samym początku. Na parterze znajdowała się sala
tym domu było znakomitej jakości i wspaniale
gimnastyczna i sauna, a na piętrze biuro, gdzie Josh
one. Nawet układ pokoi gościnnych z roz-
czasami pracował.
aelającą je łazienką świadczy! o tym, że autorem
nu przebudowy by! dobry architekt. Znała Josha na
- Pepe, czym właściwie Josh się zajmuje? - zapytała
yle, że mogłaby się założyć o ostatniego dolara, iż
Candra z udawaną obojętnością. Nawet przed sobą nie
63
wszystkie pomysiy pochodziÅ‚y od niego. Najwyrazniej uszczelniony i wzniesiono wszystkie wewnÄ™trzne Å›cia­
był utalentowany w wielu dziedzinach. ny, resztę wolałem zrobić sam.
Uśmiechnęła się do własnych myśli i otworzyła Brzmiało to tak, jakby mówił o napisaniu listu, a nie
szuflady biurka. ZnalazÅ‚a w nich papier i kalkÄ™. Josh o poważnym przedsiÄ™wziÄ™ciu, jakim musiaÅ‚a być prze­
zostawiÅ‚ kilka listów do przepisania. PomyÅ›laÅ‚a, że budowa dużego obiektu. Candra uniosÅ‚a gÅ‚owÄ™ i spo­
potem pomoże Pcpcmu przygotować kolacjÄ™, może jrzaÅ‚a na Josha ponad brzegiem szklanki. Serce na­
nawet przyrządzi ją sama. Zawsze lubiła gotować tychmiast zaczęło jej bić szybciej, gdy on odpowiedział
i często to robiła, szczególnie po śmierci ojca, gdy jej szerokim uśmiechem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • dirtyboys.xlx.pl