[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Uznam, że jesteś cudowna i słodka, jak zawsze
zresztą. Wiem, wiem dodał pospiesznie. Nie
KARDIOCHIRURG Z MEDIOLANU 103
lubisz komplementów, ale nie mogę ukrywać swoich
uczuć.
Może zdołałabym się do nich przyzwyczaić
odparła łagodnie o ile nie będą przesadne.
Pamiętam, ostrzegłaś mnie już pierwszego dnia.
Skinęła głową i ugryzła duży kęs ciasta, przez cały
czas nie spuszczając wzroku z Luki. On zaś uznał ten
widok za najbardziej erotyczny, jaki zdarzyło mu się
oglądać.
Jeśli natychmiast nie przestaniesz się tak za-
chowywać ostrzegł będziemy musieli przełożyć
zwiedzanie Sydney na inny dzień i zająć się zwie-
dzaniem siebie.
Roześmiała się, i ten śmiech powiedział mu ab-
solutnie wszystko.
Jak się okazało, udało im się zrobić i jedno, i dru-
gie. Przedpołudnie spędzili w łóżku, potem Rachel
wymknęła się do domu, by się przebrać, a następ-
nie pojechali taksówką do dzielnicy, w której stare
magazyny zamieniono na sklepy i galerie. Znalezli
restauracjÄ™ z widokiem na port i jedzÄ…c, obserwo-
wali promy i jachty krążące pod słynnym mostem.
W drodze powrotnej Rachel wpadła do swego
mieszkania, wzięła przybory toaletowe oraz ubranie
na następny dzień i zostawiła wiadomość dla Kurta.
Nie zdołała ukryć zakłopotania.
Wiesz, nie bardzo umiem znalezć się w takiej
sytuacji tłumaczyła, czując, że się rumieni.
Czy przesadą będzie, jeśli powiem, że mnie to
cieszy? Luca położył ręce na jej ramionach i lekko
104 FIONA McARTHUR
pocałował ją w usta. Dla mnie to oznacza, że jestem
dla ciebie kimś szczególnym.
Bardzo szczególnym, mruknęła w duchu Rachel,
lecz milczała. Jej uczucie do Luki, rozbudzone tak
niespodziewanie poprzedniego wieczoru, narastało
w ciągu dnia, aż w końcu musiała przyznać, że zdo-
minowało ją całkowicie.
Zdrowy rozsądek, jeśli go jeszcze miała, przepo-
wiadał, że koniec tej ,,przygody sprawi jej ból,
i radził, by jak najprędzej się wycofała. To było
jednak niemożliwe. Już się zaangażowała i na razie
wystarczyło jej, że będzie cieszyć się obecnością
Luki i cudownymi doznaniami, jakie oferuje jego
ciało.
Po powrocie do jego apartamentu znów wpadł jej
w oczy ten nieszczęsny wieszak z ubraniami w plas-
tikowych workach. Podobnie jak rano pohamowała
jednak ciekawość i postanowiła zignorować pokusę
obejrzenia rzeczy.
Pójdziemy do restauracji hiszpańskiej oznaj-
mił Luca. Nie będziemy już tego odkładać, skoro to
twoje ulubione miejsce.
Najpierw jednak musieli wziąć prysznic i się
przebrać, co zajęło im dłuższą chwilę, bo weszli do
kabiny razem.
Rano nie pójdziemy razem pod prysznic zapo-
wiedziała Rachel bo nie zdążymy do pracy.
Możemy wcześniej wstać zasugerował Luca.
Dosyć! Odsunęła się od niego. Bo nigdy nie
znajdziemy siÄ™ w restauracji.
Udało im się jednak dotrzeć tam o przyzwoitej
KARDIOCHIRURG Z MEDIOLANU 105
porze, a właściciele jak zwykle powitali ją z radością.
Przedstawiła im Lucę. Właścicielka obrzuciła go
pełnym aprobaty spojrzeniem, po czym zaczęła wy-
chwalać Rachel.
Ona jest jeszcze gorsza niż moja matka! mruk-
nęła Rachel.
Twoja matka chciałaby, żebyś wyszła za mąż!
domyślił się Luca.
Moja matka chce mieć wnuki wyjaśniła. I to
tak bardzo, że aż dziw bierze, że nie zaadoptowała
jakiegoś małżeństwa, żeby zostać babcią.
Ale chyba rozumie twoje opory, zważywszy, co
się wydarzyło. A czy cała odpowiedzialność za ob-
darowanie jej wnukami spoczywa na tobie? Nie masz
rodzeństwa?
Mam dwóch braci oznajmiła zbyt zajętych
używaniem życia, żeby wiązać się węzłem małżeń-
skim i dziećmi.
Też uważasz, że małżeństwo i dzieci oznacza
uwiązanie? zapytał.
Kelner przyniósł drinki, co dało Rachel czas do
namysłu. Czy była to zwykła konwersacja, czy może
za tym pytaniem kryło się coś więcej?
Bądz realistką! napomniała siebie. Jak mężczyz-
na taki jak Luca mógłby myśleć o małżeństwie po
jednej, nawet najcudowniejszej nocy? Jak taki męż-
czyzna mógłby myśleć o małżeństwie z kimś takim
jak ona?
Odpowiedziała jednak na jego pytanie.
Nie, ale muszę przyznać, że nie zaprzątałam
sobie głowy tym tematem. Kiedy miałam męża i by-
106 FIONA McARTHUR
łam w ciąży, wiedziałam, że nie zrezygnuję z pracy,
ponieważ potrzebowaliśmy dwóch pensji, żeby za-
oszczędzić na dom. Szpital miał żłobek i przedszko-
le, a więc dziecko nie byłoby problemem.
Urwała na chwilę i rozłożyła ręce.
Od tego czasu...
Nie masz ochoty o tym myśleć, prawda? Luca
przytrzymał jej rękę. Ale to było przecież cztery lata
temu. Nie spotkałaś żadnego mężczyzny, który by cię
skłonił do zastanowienia się nad założeniem rodziny?
Dopiero teraz! pomyślała Rachel, ale odpowie-
działa ,,nie , bo dotychczas nie zastanawiała się nad
tym.
I nie będzie się zastanawiać.
Ale chciałabyś mieć dzieci z mężczyzną, które-
go byś kochała, czy może niepokoi cię myśl o ewen-
tualnej ciąży? Boisz się, że dziecko mogłoby się uro-
dzić z taką samą wadą?
Nie wiem, Luca, bo o tym też nie myślałam
odpowiedziała szczerze, ale nagle zobaczyła ocza-
mi wyobrazni ciemnookie dziecko z czarnymi jed-
wabistymi włosami i jej serce wypełniło się tęsknotą.
Dotknęła dłoni Luki.
To niezupełnie prawda przyznała. Od czasu
operacji Bobbiego, którego tak pokochałam, i odkąd
związałam się z tobą, zaczęłam się nad tym zasta-
nawiać. Ale nie doszłam do żadnego wniosku, bo
sądzę, że wspomnienie utraty dziecka utrzymuje się
jeszcze długo, gdy minie ból.
Podniosła jego dłoń do ust.
Ale winna ci jestem podziękowanie za to, że
KARDIOCHIRURG Z MEDIOLANU 107
w końcu skłoniłeś mnie do takich myśli. Wreszcie
uwolniłam się od przeszłości i mogę przestać być
jedynie obserwatorem życia wyznała, mając na-
dzieję, że Luca nie zauważy emocji w jej głosie.
Może jednak zauważył, bo ścisnął jej rękę i zmienił
temat, nawiązując do ich wizyty w sklepie z biżuterią,
gdzie nie pozwoliła kupić sobie żadnego drobiazgu.
Kolory tych kamieni były wręcz niewiarygodne
zauważył. Pójdę tam jeszcze raz i kupię coś dla
matki i sióstr. Im też będą się podobać te kamienie.
Doradzisz mi, co wybrać?
Pod warunkiem, że nie będziesz nalegał, żeby
i mnie coś podarować zastrzegła, zadowolona, że
rozmowa znów staje się bardziej neutralna, a nastrój
swobodniejszy.
Na stole pojawiły się dania, które właścicielka re-
stauracji sama dla nich wybrała.
Zawsze tak robi wyjaśniła Rachel. Wiem, że
podaje gościom kartę, ale nie mam pojęcia, czy jest
[ Pobierz całość w formacie PDF ]