[ Pobierz całość w formacie PDF ]
najmniejszego pojęcia, o czym Amanda myślała tego
wieczoru.
Wiedział, że potrafi być otwarta i praktyczna wy-
czuł w niej te cechy w dniu, kiedy targowała się ze
sklepikarzami na Canal Street. Teraz jednak wyglądało
na to, że inna, pełna dystansu strona jej osobowości
bierze górę. Przypominała mu tę ubraną w płaszcz
piękność, którą spotkał w mieszkaniu Gallaghera, wy-
niosłą mafijną księżniczkę, kobietę z wyższych sfer,
której powinien unikać.
Nie zakłóciło to jednak jego poczucia triumfu z po-
wodu tego, że udało mu się zaprosić ją na obiad.
Zredukował bieg, kiedy ruch uliczny zwolnił na
Manhattan Bridge. Tysiące ludzi opuszczało wyspę
188 Joanne Rock
w tym samym czasie, wracając do swoich domów na
Brooklynie i w innych częściach miasta.
Codziennie to tak wygląda? zapytała Amanda,
przerywając ciszę, która panowała między nimi od
chwili, kiedy odjechali sprzed komisariatu.
Wyglądała bardzo elegancko i zupełnie nie na miej-
scu w jego zniszczonym samochodzie. Jej wąska czar-
na spódnica i za duża, męska, biała koszula były dość
proste, ale Amanda umiała nosić ubrania w taki sposób,
że nabierały jakiegoś wewnętrznego blasku. Zamiast
guzikami, bluzkę miała spiętą złotą broszą w kształcie
smoka. Zebrała fałdy koszuli w taki sposób, że dokład-
nie ją zakrywały, ale Duke nie mógł się oprzeć wraże-
niu, że opadłyby, gdyby tylko rozpiął tego smoka.
Co nie znaczy, że miał zamiar tak zrobić. Na razie
nie.
Tak. Ale dla mnie to jest warte swojej ceny. Lubię
wieczorem zostawiać Manhattan za sobą.
Amanda wyjrzała przez okno na przepływający pod
nimi nurt East River.
Urodziłeś się w Nowym Jorku, Duke?
To pytanie dało mu pierwszą wskazówkę na temat
tego, o czym mogła myśleć w ciągu ostatniej godziny.
Zazwyczaj nie opowiadał o sobie, ale przecież powie-
działa mu, że tym razem chce, aby wszystko odbyło się
powoli.
To oznaczało, że muszą się nawzajem lepiej poznać.
Pochodzę z przedmieść Cincinnati. Wiedział, że
to nie wystarczy, więc postanowił dodać jeszcze kilka
informacji. Mój dziadek był tam policjantem i chcia-
Zledztwo, seks i kaseta wideo 189
łem podążyć w jego ślady. Kiedy byłem jeszcze młody
i głupi, wydawało mi się, że lepiej będzie, jeżeli będę
zwalczał zbrodnię w Nowym Jorku, więc się tutaj
przeniosłem.
%7łałujesz tego?
Nie. Kocham Nowy Jork. Tu jest tak, jakby cały
świat został ściśnięty i umieszczony na kilkunastu
kilometrach kwadratowych. Rzucił jej spojrzenie
i odkrył, że Amanda przygląda mu się uważnie. Cho-
dziło mi tylko o to, że przyjechałem tu z niewłaś-
ciwych pobudek. Chciałem zrobić wrażenie na dziad-
ku, ale dopiero po kilku latach zorientowałem się, że
zwalczanie zbrodni polega tu dokładnie na tym sa-
mym, co gdzie indziej. Zbrodnie są tak samo przeraża-
jące, natura ludzka jest dokładnie taka sama.
A więc polubiłeś Nowy Jork, ale teraz zobaczyłeś,
że równie dobrze mogłeś pozostać bliżej domu?
Polubiłem to miasto, ale mam nadzieję, że nie
obraziłem dziadka myśląc, że tu będę robił coś więk-
szego i lepszego. Skręcił w przecznicę prowadzącą do
jego mieszkania. Restauracja znajduje się dwie ulice
stąd. Mam nadzieję, że nie będziesz miała nic przeciw-
ko temu, żebym wpadł do domu i przebrał się?
Amanda rzuciła mu sceptyczne spojrzenie.
Mieszkasz gdzieś tutaj?
Wjechał na podjazd i wskazał duży, brązowy budy-
nek. Pozostawił jednak silnik włączony.
To tutaj. Zrozumiem, jeżeli nie będziesz chciała
wchodzić ze mną. Wrócę za dwie minuty.
Amanda spojrzała na budynek.
190 Joanne Rock
Duke również spojrzał na prosty, ceglany dom,
zastanawiając się, jak też mógł wyglądać w jej
oczach.
Tak, mam tutaj trzy mieszkania. Dwa wynaj-
muję, ale trzecie jest moje. Nie jest jeszcze do końca
gotowe, ale...
Mogę je zobaczyć?
Pewnie odpowiedział trochę za szybko, nie
myśląc o konsekwencjach pojawienia się Amandy
w jego mieszkaniu.
Naznaczy pokoje i ściany swoją obecnością, a on
przez następny rok będzie się dręczć fantazjami na jej
temat.
Zgasił silnik, wyskoczył z auta i przeszedł na drugą
stronę, żeby podać jej ramię. Usiłował nie zauważać
sposobu, w jaki jej spódnica podsunęła się w górę,
ukazując fragment pończoch. Na szczęście był dżentel-
menem. Umiał poradzić sobie z pokusą.
Pierwsza fantazja już się pojawiła, w pełni ukształ-
towana w jego umyśle. Brał w niej udział przedni fotel
jego samochodu i fragment koronkowych podwiązek.
Nie miał zamiaru oczywiście wprowadzać jej w życie.
Dobrzy gliniarze bez problemu potrafili być dżentel-
menami, czyż nie tak?
Spodoba ci się poinformował ją, tylko po to,
żeby skierować swoje myśli na inne tory.
Poprowadził ją w górę schodami do głównego
wejścia, myśląc intensywnie, jak uczynić ten wieczór
romantycznym. Miał w domu butelkę doskonałego
czerwonego wina, jeśli miałaby na nie ochotę. I mógł jej
Zledztwo, seks i kaseta wideo 191
pokazać wszystkie swoje gwiazdy, jeżeli ona tylko mu
na to pozwoli.
Krzyżując palce, żeby szczęście nie opuściło go tym
razem, Duke przywołał cały swój urok.
Ja też mam pracownię.
Zaciekawiona, Amanda ruszyła za nim.
Wciągnęła w nozdrza zapach kwiatów rosnących
w doniczce powieszonej na poręczy i zaczęła się
zastanawiać, czy to on je tam posadził. Ciężko jej było
wyobrazić sobie policjanta w rękawiczkach do robót
ogrodowych, ale musiała przyznać, że kombinacja
niebieskich, fioletowych i żółtych kwiatów wyglądała
tak, jakby wymyślił ją właśnie on.
%7ładnych czerwonych pelargonii.
Wejdz, proszę. Otworzył drzwi do mieszkania
i rzucił jej uśmiech, który wywołał w jej głowie myśli
o całym dniu spędzonym w jego łóżku.
Kiedy prześlizgiwała się obok niego, żeby wejść do
mieszkania, przypomniała sobie pierwszy raz, kiedy
przytrzymywał jej drzwi. Wówczas nie miała na sobie
prawie nic...
Wydawało jej się wtedy, że jej reakcja na tego
mężczyznę była silna, ale nie mogła się nawet równać
z tym, co czuła teraz.
Gdyby nie obiecała sobie, że tym razem będzie działała
powoli, już prawdopodobnie całowałaby go bez pamięci.
Zrobię ci drinka, a potem pokażę niespodziankę.
Rzucił klucze w przedpokoju. Czuj się jak u siebie
w domu.
Amanda weszła do salonu, oczarowana wypolero-
192 Joanne Rock
[ Pobierz całość w formacie PDF ]